Komisja ds. hazardu przedstawia swoje stanowisko w sprawie kontrowersyjnych fobów

Komisja ds. hazardu przekazała rządowi Wielkiej Brytanii swój raport, w którym zaleca obniżenie maksymalnej stawki na opony w terminalach zakładów o stałych kursach do 62.

W zeszłym roku wrzawa związana z tzw. „crackiem w hazardzie” była znaczna, wywołała powszechne potępienie i powtarzające się dochodzenia medialne w sprawie ich skutków. W centrum debaty znajduje się twierdzenie, że użytkownicy mogą obstawiać na terminalach 143 USD co 20 sekund, co pozwala im potencjalnie wydać 25750 USD w ciągu godziny.

Ponadto Komisja ds. hazardu wezwała do obniżenia maksymalnej stawki płatnej w grach kasynowych, w tym w ruletce oferowanej na FOBT, co to zdecydowanie najpopularniejsza kategoria, którą należy ograniczyć do 630 lub mniej.

Zarówno Komisja ds. Hazardu, jak i sam rząd znalazły się pod presją, aby podjąć działania. wraz z ogłoszeniem przez Komisję ds. hazardu w grudniu 12-tygodniowych konsultacji w sprawie ograniczenia stawek FOBT.

Opisując swoje wytyczne w piśmie do Sekretarza Stanu, Komisja ds. Hazardu stwierdziła:

Nasze porady skupiają się na ograniczeniu ryzyka, na jakie narażeni są konsumenci, zwłaszcza ci bezbronni, wynikający z hazardu. Uważamy, że aby osiągnąć ten cel, potrzebne są działania – ze strony rządu, Komisji ds. hazardu i operatorów.

Chociaż pakiet, który zalecamy, obejmuje obniżkę stawki dla automatów do gier kategorii B2, nasza rada jest jasna, że ​​jakakolwiek poważna próba zmniejszenia ryzyka szkód nie może polegać wyłącznie na zmianie limitu stawki dla jednego produktu, co tylko 1,5% populacji gra każdego miesiąca. Pakiet powinien obejmować na przykład działania mające na celu ulepszenie narzędzi dostępnych dla klientów, które pomogą im zarządzać hazardem.

Wypowiadam się w odpowiedzi na list UKGC. Matt Zarb-Cousin, rzecznik kampanii na rzecz sprawiedliwego hazardu, powiedział:

Odmawiając wyraźnego żądania ograniczenia zakładów do liczby 62, wydaje się, że organ nadzorujący hazard oponowy stchórzył i powstrzymał się od zdecydowanych działań.

Te opinie powtórzyła posłanka Partii Pracy, Carolyn Harris, która stwierdziła, że ​​ojciec uważa, że ​​Komisja ds. Hazardu wzbraniała się przed zajęciem się tą kwestią. Harris dodał:

Jeśli mam być szczery, to trochę nie na miejscu, bo gliniarze chronią własne plecy. Komisarz ds. hazardu nie pokazał żadnego kręgosłupa. To naprawdę bardzo krótkowzroczne i tchórzliwe podejście.